Od Pattie
Cześć kochanie, napisałam do Ciebie, żeby poinformować Cię, że będę w domu troszkę wcześniej. Do zobaczenia.
Zaczęłam wariować. Pattie wraca a Justin wciąż nie jest w domu! Miałam pomysł, żeby do niego zadzwonić, ale przypomniałam sobie, że przecież nie mam jego numeru. Pomyślałam, że już po mnie. Poszłam do salonu i usiadłam na kanapie czekając, bo wiedziałam że nie ma nic co mogłabym zrobić. Jedyne co zrobiłam to siedziałam modląc się do Boga, żeby Justin wrócił do domu.
30 MINUT PÓŹNIEJ
Justina nadal nie było w domu. Kiedy myślałam, odgłos samochodu mi przeszkodził. To był samochód Pattie. Moje serce biło szybciej niż kiedykolwiek wcześniej. Myślałam, że zaraz tam umrę. Nagle drzwi otworzyły się i stanęła w nich Pattie.
-Cześć Raheesa - powiedziała uśmiechając się do mnie.-Cze-ść - odpowiedziałam jąkając się.
-Dzieci śpią? - Mówiła ściągając jej płaszcz i wieszając na wieszak.
-Ta-aak - spojrzała na mnie zmartwiona.
-Wszystko w porządku? Wyglądasz jakbyś miała zemdleć. - Zachichotała. Ja tylko przytaknęłam, bo nie byłam zdolna wydusić z siebie żadnego słowa.
-Justin jest w swoim pokoju? - Zapytała mnie.
-Umm..tak...emmm...co do niego to, Justin jest... - przeszkodził mi jakiś głos.
-Justin jest dokładnie tu - odwróciłam się i zobaczyłam Justina. Ale jak on to zrobił? Pomyślałam.
Justin przytulił mocno Pattie i pokazał mi kciuka w górę. Westchnęłaś z ulgą wciąż myśląc JAK?
___________________________________________________________
Macie drugi rozdział. Mam nadzieję, że wam się spodoba.
Piszcie w komentarzach co myślicie.
ILY ♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz